19 listopada 2014 roku
miało miejsce oficjalne otwarcie Sekretariatu ds. inwestycjigrupy „16+1” w
Warszawie podczas seminarium
gospodarczego w sejmie. W seminarium udział brali przedstawiciele
agencji inwestycji zagranicznych z 16 państw europejskich oraz ich odpowiednich
z Chin. Oprócz tego z polskiej strony w spotkaniu brał udział Wicepremier Janusz
Piechociński. Utworzenie Sekretariatu może być przyczółkiem do głębszej analizy
tego dziwnego tworu jakim jest niewątpliwie „16+1”. Przede wszystkim chcemy
przeanalizować powody z powodu których ChRL uczestniczy w tych spotkaniach, czy
jest to opłacalne dla europejskich partnerów oraz jakie są możliwe scenariusze
na przyszłość dla „16+1”
Geneza
Na samym początku
wypada wyjaśnić czym w ogóle jest „16+1”. Jest to forum współpracy, przede
wszystkim na tle ekonomicznym 16 państw europejskich oraz Chin. W skład 16
państw europejskich wchodzą : Bułgaria, Chorwacja, Republika Czeska, Estonia,
Węgry, Łotwa, Litwa, Polska, Węgry, Słowacja, Słowenia, które należą do UE oraz
pozostałe: Albania, Bośnia i Hercegowina, Macedonia, Czarnogóra oraz Serbia. Rokiem
przełomowym, który zadecydował o stworzeniu tej organizacji jest rok 2011.
Wówczas to, dzięki inicjatywie Chińskiej doszło do spotkań z niektórymi z wyżej
wymienionych państw, w tym najważniejsze miało miejsce na Węgrzech oraz w
Polsce i w Rumunii. Na Węgrzech doszło do zawarcia 12 korzystnych umów
gospodarczych, w Rumunii podkreślono jej strategiczne znaczenie dla Europy
Środkowo-Wschodniej zaś w Polsce zawarto porozumienie o zawiązaniu
strategicznego partnerstwa. Te starania chińskie przyniosły pozytywny rezultat
rok później gdy w kwietniu 2012 roku doszło do spotkania w Warszawie podczas,
którego ogłoszono powstanie grupy „16+1”. Stronę chińską reprezentował ówczesny
premier, Wen Jiabao. Podczas szczytu zapowiedziano utworzenie w Warszawie
obecnie już działającego Sekretariatu. Ważnym elementem I szczytu „16+1” było
ogłoszenie chińskiej polityki wobec państw EŚW „12 kroków”. Program „12 kroków”
ma charakter czysto ekonomiczny. Są to krótko i długofalowe zadania oraz cele
takie jak utworzenie w tych 16 państwach specjalnych stref ekonomicznych czy
zakładanie filii chińskich banków. 26 listopada 2013 roku odbył się drugi szczyt, tym razem w
Bukareszcie. Przyjęto wówczas nowe wytyczne dla dalszej współpracy. Zostały one
rozpisane w 6 punktach Li Keqianga, premiera ChRL.Dotyczą one głównie
współpracy gospodarczej. Chinom zależy na stworzeniu Infrastruktury lądowej
oraz morskiej łączącej Europę z ChRL. Nacisk został położony również na współpracę
regionalną oraz wymianę kulturową.Ponadto ChRL podpisała bilateralne umowy z
Węgrami, Serbią oraz Rumunią. Umowy te dotyczyły restauracji linii kolejowej
Belgrad-Budapeszt oraz budowy elektrowni atomowej oraz wodnej w Rumunii.
Polska jest w regionie
EŚW największym państwem. Z racji tego w „16+1” pełni rolę regionalnego lidera.
Świadczy o tym chociażby fakt, że to w Warszawie powstał w tym roku sekretariat
grupy „16+1” oraz to, iż wśród państw europejskich Polska jako 8 podpisała
dokument o strategicznym partnerstwie z ChRL.
Warta wspomnienia jest również informacja, że w gronie państw
wchodzących w grupę „16+1” Polska
podpisała to porozumienie jako pierwsza. Jednym z kilku problemów Polski
jest bycie liderem w „16+1”. Powoduje to pogorszenie się relacji z EU, której
nie podoba się, że Chiny rozmawiają z kilkoma wybranymi państwami a nie z
władzami Unii. W polskim interesie jest aby nie dopuścić do pogorszenia relacji
z władzami UE, jednakże Równie ważnym problemem jest deficyt w handlu. Wg.
danych MSZ na rok 2013 Polacy mają z ChRL ujemny bilans
handlowy wynoszący 13 mld euro. Natomiast stosunek wynosi 1:10 dla Chin. W 2011
roku deficyt handlowy wynosił 11,9 mld euro. W 2011 roku podpisano strategiczne
partnerstwo. Jak widać pomimo podpisania umowy z ChRL deficyt wciąż się
powiększa i tylko przez dwa lata Polska straciła prawie 2 mld euro. Bilans ten
jednocześnie wskazuje, że priorytetem dla rządu polskiego w relacjach z ChRL
powinno być dążenie do systematycznego wyrównywania bilansu w handlu. Ponadto w
interesie Polski jest aby do Polski wpłynął w odpowiednich ilościach kapitał
chiński w postaci przede wszystkim inwestycji. Dla Polskiej gospodarki
zbawienne będą nowe miejsca pracy w zakładach, które mogliby wybudować Chińczycy.
Jednakże gdy mówi się o przyszłych chińskich inwestycjach należy pamiętać o
tych poprzednich, chociażby obudowie odcinka autostrady A2 przez chińską firmę
Covec.
Interesy
ChRL w EŚW
Dla dynamicznie
rozwijających się Chin mało jest miejsc, w których nie mieli by jakich
interesów. Pytanie jakie nasuwa się samo jest następujące : jak na tym tle
wypada obszar EŚW? Od 2011 roku obserwujemy coraz większe zaangażowanie Chin w
regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Region ten wydaje się być atrakcyjny do
inwestowania z kilku powodów. Przede wszystkim dlatego, że w Europie trwa
kryzys. Nie jest on tak silny jak w latach poprzednich jednakże wciąż daje on o
sobie znać. Państwa Europy
Środkowo-Wschodniej nie ucierpiały na nim tak bardzo jak państwa basenu morza
śródziemnego, jednakże polityka zaciskania pasa nie pozwala im się dalej rozwijać.
Do dalszego rozwoju potrzebują zagranicznego kapitału oraz inwestycji. Chiny
jako państwo o bardzo silnej gospodarce są wstanie tym państwom to zapewnić. Inwestycje,
które Chiny zamierzają przeprowadzić są ściśle związane z interesami ChRL a
tymi są przede wszystkim zwiększenie wymiany handlowej z UE oraz ulokowanie się
na stałe z inwestycjami w UE. Do przeprowadzenia drugiego celu Chinom potrzebne
są państwa z „16+1” pozostające jeszcze poza UE, ponieważ jeżeli Chinom uda się
stworzyć w tych państwach strefy ekonomiczne, o których była mowa w 12 oraz 6 punktach
współpracy „16+1”, to wówczas gdy te państwa zostaną członkami UE Chiny ze
swoimi inwestycjami będą w Europie na stałe co będzie dla nich bardzo
korzystne.
Problemy 16+1
Podstawowym problemem
formatu 16+1 jest fakt że państwa członkowskie są skrajnie zróżnicowane - 11
krajów należących do UE: Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Węgry, Łotwa,
Litwa, Polska, Rumunia, Słowacja, Słowenia oraz pięć państw kandydujących do UE
Albania, Bośnia i Hercegowina, Macedonia, Czarnogóra i Serbia). To wciąż bardzo
zróżnicowana grupa, nie tylko w kontekście gospodarczym ale też kulturowym i
religijnym. Stanowi to wielki problem w rozmowach wielostronnych. Co za tym
idzie poszczególne państwa mają inne wizję współpracy z Chinami – Węgry,
Serbia, Rumunia i Estonia mają na celu nawiązanie strategicznej współpracy.
Polska, Czechy i większość państw Unii Europejskiej chcą się ograniczyć jedynie
do aspektu ekonomicznego, Państwa Bałkańskie natomiast potrzebują wsparcia ze
strony Chin w postaci inwestycji i nie przekładają dalszą współpracę na rzecz
UE. Innym problemem jest też w jaki sposób inwestycję Chin mogą przynieść
korzyści? Chińscy inwestorzy otrzymali już lekcję po wprowadzeniu pieniędzy w
infrastrukturę Polski, co gorsza Inwestorzy są narażeni na straty zwłaszcza w
regionie południowej Europy gdzie panuje wysoka korupcja.
Przyszłość 16+1
Przyszłość dla „16+1” jest nie jasna. Z jednej strony widać dynamizm w
rozwoju wzajemnych stosunków, które są obecnie zinstytucjonalizowane. Coroczne spotkania grupy to dobry sygnał na
przyszłość. Z drugiej strony wydaje się, że głównym beneficjentem
funkcjonowania „16+1” będą Chiny, z tego względu, że na rozwoju infrastruktury
państw europejskich skorzysta przede wszystkim handel chiński, dopiero na
drugim miejscu będzie EŚW z nowymi drogami czy liniami kolejowymi. Kolejną
ważną sprawą są relacje 11 członków z UE, które mogą się pogorszyć jeżeli KE
straci na znaczeniu w rozmowach z ChRL.
Wnioski:
- W relacjach pomiędzy Chinami a EŚW widać duży progres, który dokonał się w zasadzie przez 3 lata. Instytucjonalizacja szczytów dobrze rokuje na przyszłość.
- Inwestycje, które ChRL zamierza przeprowadzić w 16 państwach będą przede wszystkim opłacalne dla Chin, dopiero później dla państw EŚW.
- Ważną rolę w relacjach Chin z Europą Środkowo-Wschodniej odegra Unia Europejska. Na tą chwilę nie wiadomym jest jak zachowa się KE gdy forum „16+1” zyska na znaczeniu, jednakże będzie to bardzo ważny czynnik w dalszym rozwoju inicjatywy chińskiej.